Uwaga!

Witam wszystkich stałych i nowych czytelników . Blog jest o tematyce Yaoi , czyli związku psychicznym jak i fizycznym między dwoma mężczyznami . Jak ci się coś nie podoba to w prawym górnym rogu jest krzyżyk , kliknij go sobie . Blog prowadzony jest przez Kostosię i Saori121.

Kontakt z Saori121 : E-mail : saori121@onet.pl GG: 6019041

Powiadamiamy o nowych notkach tylko na gg , więc w komentarzu podaj numer .
o tyle dziękuje .

czwartek, 19 maja 2011

Życie nie ma happy end'u ? cz.2

Hej ^^ Tu Saori121 . chciałam w moim i kostosi imieniu przeprosić za tak długą przerwę , ale nie było wyjścia . Obie musimy zaliczać szkołę :/ no cóż poradzić .  ^^ . A teraz Smacznego ^^ 
****
- Harry ! Przecież to Fretka ! Ślizgon ! Taki gnój dokuczający ci od pierwszego dnia w Hogwarcie ! Za to wszystko co zrobił , ty chcesz się z nim ... k-kolegować !? 
    Pretensje pewnego rudowłosego chłopaka rozniosły się po przedziale . Siedział on i dyszał wściekle , wpatrując się w swego wroga niemalże zabijając go wzrokiem .
- Miło to określiłeś , Wieprzlej . - wycedził chłodno Malfoy .
- Nie nazywaj mnie tak , ty ...!
- Ron ! Przestań ! - nie dokończył ponieważ w słowo weszła mu Hermiona . Patrzyła na niego wściekle i z naganą . Teraz jednak wzrok skierowała na Pottera . - Harry ... Weź ich uspokój ...! - Jęknęła .
- Rooooon - powiedział z ociąganiem .
- Ale stary ...!
Harry spojrzał na niego twardym wzrokiem , pod którym rudzielec zmiękł i zamilkł . Hermiona odetchnęła rozmasowując sobie skronie . Ehh ... Świat zwariował . Najpierw miłość Ginny a teraz koleżeństwo Malfoy'a i Pottera . Otworzyła oczy , spojrzała na Draco , który sam obserwował z rozmarzonym uśmiechem , Harry'ego . Przyglądała się mu uważnie . Trochę to podejrzane -pomyślała- Coś w jego wzroku jest ... - dodała . Otworzyła oczy w szoku .- O-on go ... ! Nie ... Nie możliwe . 
    Obejrzała się na Rona . Tamten nawet uwagi na nic nie zwracał , oprócz swoich czekoladowych żab . Upchał wszystkie pięć w buzi i zaczął przeglądać karty czarodziejów . Momentalnie się zachłysnął , gdy ujrzał jedną z ...
- Harry ! - Wykaszlał przy okazji opluwając przyjaciela . - Khe ! Khe ! Khe ! Ha-harry t-tu jest karta z-z two-oho-ohoim ! - wykaszlał .- zdjęciem ... - dokończył gdy wypluł wszystkie żaby na Wybrańca . - Oj ... Sorki stary . - wyszczerzył przepraszająco zęby  po czym wyciągnął chusteczkę i podał Harry'emu . - Masz ...
- Taaa ... Dzięki . Bardzo mi pomogłeś Ron ... - powiedział Potter z wręcz namacalnym sarkazmem w głosie . Wziął podaną przez niego chusteczkę i wytarł nią twarz . - Pokaż mi tę kartę .

Rudowłosy obrócił się do pustych opakowań po żabach i zaczął je przeglądać. Przejrzał śmieci ale nigdzie nie znalazł karty . Nerwowo zaglądał we wszystkie zakamarki siedzenia , lecz nie znalazł tego czego szukał . 
- Co jest Ron ? Gdzie ona jest ? - zapytała Granger .
- N-no ... Zginęła .! Była tu ! Leżała ! - wydukał histerycznie Weasley .
- Daj spokój Ron . Przecież jest więcej takich kart . - powiedział spokojnie Potter .
- Mylisz się .- Odezwał się Malfoy . - Jest tylko jedna unikalna złota karta z twoim zdjęciem . Gdybyś czasami czytał "Proroka " i inne gazety to byś wiedział . 
- Szczegół , szczegół . - odpowiedział zielonooki machając lekceważąco ręką . - Czepiasz się .
- Bo mam czego . 
-Wcale że nie .
-Wcale że tak .
-Wcale że nie .
-Tak ! 
-Nie !
-Ta-ak ! 
- Nie-e ! 
-Taak! 
-NIE !
- DOSYĆ !- Krzyknęła ze zniecierpliwieniem Hermiona . - Zachowujecie gorzej niż 5-letnie dzieci ! Macie problem , bo Harry nie czyta gazet ! Kłócicie się o byle , za przeproszeniem , gówno , a ty Ron histeryzujesz bo ci karta zginęła ! No nic na to nie poradzisz . Harrego masz tutaj więc ciesz się , że nie tylko na karcie . - zakończyła ostro .

W wagonie panowała idealna cisza , przerywana tylko jazdą pociągu . Dziewczyna mierzyła chłopaków wkurzonym spojrzeniem , waląc palcami o małą półeczkę przy oknie . Nagle w pomieszczeniu rozległ się kobiecy głos . 
- Witamy w Hogwart Express . Powiadamiam że dojeżdżamy do szkoły magii i czarodziejstwa Hogwart . Prosimy i ubranie szat szkolnych . Dziękuję za uwagę . Miłej drogi . - zakończył głos , siejąc ciszę w głośnikach .
- Łooo jaki nowoczesny sprzęt teraz mamy w pociągu . - wymruczał Malfoy . - Dobra Harry ... i reszta , zmywam się do siebie - powiedział wstając . Spojrzał ostatni raz na Pottera , który wpatrywał się w okno , poczym wyszedł .

- Ufff ... Wreszcie polazł ...
- Ron ! To chamskie co mówisz ! - krzyknęła oburzona Hermiona . Skrzyżowała ręce na piersi i popatrzyła krytycznie na Rona . - Sam też nie jesteś najlepszy . Może mimo tego co myślisz większość nie cieszy się z twojej obecności .
- Mówisz ? - warknął sarkastycznie . - Ty  no popatrz nie domyślił bym się . A może sama w nich jesteś co ? 
- Co ? Ron ... - nie dokończyła , bo chłopak od razu jej przerwał . 
- Wiesz ? Mam cię dość . Ciągle tylko mnie owalasz za byle gówno . Krytykujesz moje zachowanie , nie patrząc , na przykład weźmy Harrego . Wymądrzasz się i sądzisz , że we wszystkim jesteś najlepsza . Lecz oświecę cię . Wcale nie . Oprócz nauki w niczym innym nikogo nie przewyższasz . Wręcz przeciwnie . Jesteś na samym dnie . Zadufana , buffonista , hipokratyczna , ohydna dziewczyna . To tak cię postrzegam id dawna . Nawet nie zasługujesz na  lepsze zdanie . Nie wiem jak to zrobisz ale chcę zapomnieć o twoim istnieniu , w tejże chwili . Wyparuj z mojego życia . A nawet i z Harry'ego .  Tylko tyle wymagam od takiej suki jak ty , chociaż dla ciebie powinien to być zaszczyt . - Mówił patrząc jak w oczach dziewczyny zbiera się coraz więcej łez . - No dalej ! Na co czekasz ?! Czekam na jakieś obelgi ze strony pani idealnej !
- Ron ... - odezwał się wreszcie Harry , który od początku "kłótni" patrzył zszokowany na rudzielca . - Już ... 
- ... dość ? Niby czemu ?! Niech się wreszcie dowie jak ją postrzegamy ! - Wzrok Weasley'a z powrotem powędrował na Granger . - Streszczę ci całość . Jesteś tanią kurwą , nie zasługującą na nic innego jak tylko samotne ślęczenie nad książkami ! Jak wcześniej już mówiłem , spraw kurwa , byśmy zapomnieli o twoim zasranym istnieniu . - zakończył Ron , patrząc z istną furią w oczach , na dziewczynę . 

Hermiona z cieknącymi po policzkach łzami , przestraszona spoglądała to na Weasley'a to na Pottera . Nagle poderwała się z miejsca i wybiegła z przedziału , głośno szlochając . W przedziale zapanowała cisza . Ron próbował pozbyć się  złości , a Harry szoku . 
   Pierwszy lecz otrząsnął się zielonooki . 
-To ... to chyba nie było zbyt  fajne ... - powiedział nadal będąc z lekka w szoku . 
- Teraz ty zaczynasz ? - warknął rudy . - Należało się jej ! Ciesz się , że cię z nami w wakacje nie było ! Ta szlama ciągle się do mnie kleiła ! Miałem jej serdecznie dość . Dała mi dobitnie do zrozumienia że się buja we mnie . Ja ... Ja tego samego nie czułem , nie czuje i nie będę czuł ... Kurwa czy tak trudno zrozumieć że Ronald Weasley jest ASEKSUALNY ?! Raczej nie , nie  ? To ja  jej problemu nie rozumiem i tyle ...
    Na chwile zapanowała idealna cisza . Lecz odezwał się rudzielec . 
- Obiecaj mi , że się z nią nie będziesz spotykać ani gadać . Ok?
- Eeee .... - zawahał się ... Co ona sobie pomyśli ? Czy bez niej będzie tak samo ? Po chwili milczenia na zgodę uścisnął kumplowi dłoń , wymieniając z nim uśmiechy . Lecz w jednego było coś więcej niż przyjaźń ...

   W którymś pustym przedziale pewien arystokratyczny blondyn z kieszeni marynarki , wyciągnął kartę ze zdjęciem jego sekretnej miłości . Podszedł do okna , położył fotografie na półeczce , wyciągnął różdżkę aby potem wypowiadając zaklęcie , machnąć nią , by owy przedmiot ze stoliczka ... zniknął ... 


 Koniec cz. 2 
CDN