Witam ^^ właśnie kilka minut temu rodzice z siostrą pojechali na lotnisko więc mam 5 godzin woolnej chaty :D jestem młoda i się ciesze z chociaż tylu xd . Nie gadając więcej zapraszam na notkę .
*****
Po przebraniu się w szaty szkolne , uczniowie zaczęli wypełzać z pociągu . Wielki olbrzym stojący z lampą w ręku , zaczął zwoływać pierwszaki , a zaś starsze roczniki szli w przeciwną stronę , by wsiąść do pojazdów i odjechać w stronę budynku szkoły .
Grupa siódmoklasistów z domu węża wtoczyła się na powóz . Jednym z nich był niebieskooki , przystojny blondyn . Do jego ramienia , o zgrozo , przyszpilona była tak zwana " Ślizgońska dziwka " .
- Drrrraaaaacuuuuuuuuusiuuuuu ... - pisnęła w jej mniemaniu uroczym głosem dziewczyna . - O czym tak myśliszzz ? Ooooo mnniieee ? - spytała zaplatając jeden kosmyk włosów na palec , bawiąc się nim .
- Owszem . - przytaknął ,widząc jak w oczach Pansy zaiskrzyła radość i nadzieja na więcej takich słów . - A dokładniej , - kontynuował. - o tym jak się ciebie , oślizgła pizdo , w końcu pozbyć .
Na jego słowa grupa zaśmiała się oprócz dziewczyny , w której oczach zaczęły zbierać łzy . Patrzył na nią beznamiętnie . Co będzie żałował ? Dziewczyny , która puszcza się z pierwszym lepszym ? O nie nie nie ... A poza tym to KOBIETA . On woli chłopców , a dokładniej takiego gryfona o roztrzepanej , czarnej czuprynie i zielo ...
- Draco ... Draco ! - jego rozmyślania przerwał Zabini .
- Czego , Blaise ?! - warknął na niego .
- Ślepy jesteś czy tylko udajesz ?! Wszyscy już dawno poszli tylko ty jeszcze tu siedzisz . Za niecałe 10 minut zaczyna się wielka uczta . Z łaski swojej rusz swoje arystokratyczne cztery litery i won do szkoły !! - wrzasnął Zabini .
Malfoy z wielkim fochem zwlekł się z powozu i ruszył do Hogwartu .
****
W Wielkiej Sali jak zawsze panował tłok , chociaż co się dziwić jak trwała jeszcze ceremonia przydziału. Malfoy wszedł do pomieszczenia , kierując swe kroki na swoje miejsce przy stole ślizgonów . Gdy usiadł jego wzrok od razu powędrował do stołu gryfonów . Zatrzymał się jednak na chłopaku o zielonych butelkowych oczach i z blizną na czole , no i jeszcze ta dziewczyna obok , z którą tak zaciekle prowadził konwersacje ... Do tego wpatrując się w nią jak w bóstwo ... ZARAZ !! Moment ! ŻE DO JASNEGO CHUJA CO !!?? JEGO Harry rozmawiał jak urzeczony z DZIEWCZYNĄ !? Kim ona , do cholery jasnej , jest !? Nigdy jej tu nie było ! - Krzyczał w myślach Malfoy - Muszę się jej przyjrzeć .
Dziewczyna była długowłosą brunetką o kolorze podobnym do Pottera . Duże brązowe oczy wpatrywały się w Wybrańca , niemal prześwietlając go na wylot . Gdyby tak wstała Draco mógłby określić mniej więcej jej wzrost . Do całości jeszcze dochodziła cera . Była mulatką , bardzo podobną do Padmy Patil ... Gdybym tylko wiedział kim jest ... pomyślał Malfoy .
McGonagall jakby odgadła jego myśli . Wstała i podeszła do piedestału dyrektora . Chrząknęła i zaczęła mówić:
- Miło mi widzieć tych nowych i tych starszych uczniów . Pewnie zastanawiacie się czemu to ja przemawiam a nie Profesor Dumbledore . Otóż dyrektor musiał wyjechać na nieokreślony czas . Przez ten okres jego stanowisko będę obejmować ja . Ach ... Pragnę wam jeszcze przedstawić nową uczennicę , która postanowiła przyjść dopiero na siódmy rok szkolny . Wstań proszę dziecino ... Oto członkini domu Gryffindoru , Saori Shelyang !!
Dziewczyna ukłoniła się , a w sali rozbrzmiewały brawa , wszystkich , prócz ślizgonów . Niebieskooki świdrował Saori wzrokiem . Czuł , że to nie decyzja tiary , by trafiła do gryfiaków . Zła aura emanująca z niej była wręcz namacalna .
Dziewczyna jakby poczuła , że Draco się na nią patrzy , odwróciła ku niemu wzrok . Chłopak przetarł oczy . Czy ... Czy mi się zdawało czy widziałem czerwień ..? Niee , musiało mu się zdawać ...
Gdy brawa wreszcie ucichły dziewczyna z powrotem usiadła , lecz Draco już nie patrzył ...
A szkoda , bo Potter zwrócił ku niemu swe zielone tęczówki ...
****
Na stołach pojawiło się jedzenie . Harry w końcu oderwał wzrok od Saori i spojrzał na jedzenie . Jakoś nie miał zbytniego apetytu . Sięgnął ręką po babeczkę , wziął kęsa , by potem ledwo go przełknąć i odłożyć wypiek na talerz . Nie to , żeby była niedobra ... Po prostu odczuł , że go mdli po ogólnym zjedzeniu czegoś ... Heh ... Ale za to Ron nie miał żadnych problemów z jedzeniem . Jego talerz był wypełniony po brzegi najróżniejszymi daniami . Od mięsa po desery ... Czarnowłosy uśmiechnął się na widok przyjaciela z policzkami wypchanymi jak u chomika . On się nigdy nie zmieni ... Zielonooki od początku Wielkiej Uczty wyczuwał na sobie czyjś wzrok. Obejrzał się za siebie i wtedy ... Zielony spotkał się z niebieskim ...
****
Wreeeeszcie ... Chyba nigdy tak mu się nie dłużyła kolacja w Wielkiej Sali jak dziś ... Po prostu ... Nie mógł się doczekać końca by paść w końcu twarzą w poduszki a potem zasnąć . Leeeecz nieee ... Zachciało mu się uciec przed całym światem do łazienki Jęczącej Marty ... Stał tam przy umywalce , z rękami opartymi na niej , z wilgotną od umycia twarzy , patrząc w odbicie w lustrze . Widział tam wymizerniałego chłopaka , wymęczonego nieprzespanymi nocami i braku żywności . Spać nie mógł przez ciągłe wizje od Voldemorta , a jeść przez Dursley'ów . Głodzili go i ganiali do ciężkiej roboty . Dzięki temu wszystkiemu miał podkrążone oczy , bladą cerę i wychudzoną twarz ... Lecz pocieszał się , że uda mu się powrócić do wcześniejszej formy ... Na pewno .
Wtedy usłyszał trzask drzwi . W lustrze nie widział tylko siebie , ale i blondwłosą postać ... Uff. To tylko Draco . Ale z jakąś dziwną miną jakby ... złą?
- Cześć , Draco . Co ty tu robisz ? Coś się stało ?
- Czy coś się stało , pytasz ? - odpowiedział mu nad zbyt spokojnym tonem . - Co się stało ...? No nie wiem ... Może to , że jakaś kompletnie obca dziewczyna , wpieprza się do Hogwartu i do Gryffindoru , by tak po prostu zawrócić ci w głowie !? Powiedz mi !
- Co ci jest ?! Nie krzycz na mnie to po pierwsze a po drugie co ci do tego !? Może chce by mnie uwiodła ?!
- Ona jest zła , nie widzisz tego !? Nie widzisz , że mimo tak krótkiego czasu , zdążyła tobą zmanipulować byś był nią zajęty , byś się zakochał !?!?
- Uspokój się Malfoy !! Co ci odbiło !? Niby "przyjaźnimy " się od ... - spojrzał na zegarek - 5 godzin a ty zachowujesz się jakbyśmy byli małżeństwem , a ty właśnie przyłapałeś mnie na zdradzie !! Nie przesadzasz trochę !?
Zapadła kompletna cisza przerywana głośnym oddechem Pottera , który patrzył na blondyna ze złością i ... żalem ? Tamten tylko spuścił wzrok by po chwili odezwać się :
- Masz rację . Przesadziłem . Ale nie zaprzeczysz , że się do ciebie kleiła ...
- Tak ... Wiem ... - powiedział z westchnieniem Wybraniec .
Dobraa ... Koniec kłótni ... Co za ulga . - pomyślał .
- Prze... Przepraszam , Harry .
- Nie ma za co ... Dobra , spadam do siebie . Trzeba się w końcu położyć nie ? - powiedział wesoło brunet .
- Tak tak ... Ja idę postraszyć młodszych ... W końcu od tego jest się Prefektem nie ? Dobranoc .
- Dobranoc . - odpowiedział chłopak , poczym każdy w przeciwną stronę odszedł do swojego dormitorium .
Koniec części 3
CDN
***
Teraz mogę wesoło powiedzieć , że cz. 4 ukarze się szybciej ponieważ jest już napisana w zeszycie ^.^ i nie wiem czy wstawić Drarry czy SasuNaru ... I chciałabym was bardzo prosić o więcej komentarzy bo jak zauważyłam tylko dwie stałe komentatorki mamy : Akari i kuroi . Dziękujemy bardzo za komentowanie naszych prac :) a teraz się pożegnam bo idę oglądać yaoi -^^- Nrq ! :D Saori121
Drarry!!! ja już niedługo się pojawie (tak myśle...)
OdpowiedzUsuńjaa mysle kochanie :D ;** Honorcia :D
OdpowiedzUsuń